Żywa szopka

Boża Dziecina w naturalnej scenerii

Już po raz czwarty w Święta Bożego Narodzenia, od Pasterki aż do niedzieli, świętojańscy parafianie mogli adorować Nowonarodzone Dzieciątko w oryginalnej scenerii. Urządzona w parafialnej stodole szopka cieszyła się wielkim zainteresowaniem parafian i przybyłych gości, szczególnie zaś rodzin z dziećmi.
Na podwyższeniu, gdzie zwykle w stodołach składa się siano lub snopy zbóż, a w dzisiejszych czasach wymłóconą przez kombajny słomę, ustawiono figury Świętej Rodziny: Dzieciątko Jezus w żłóbku. Obok siedziała stroskana Matka oraz ich opiekun św. Józef.
Świętej Rodzinie towarzyszyła, podobnie jak to miało miejsce w betlejemskiej stajni, gromada rozmaitych zwierząt domowych: osiołek, kucyki, owce, koza, króliki i kury. Szczególną atrakcją dla dzieci był filozoficznie nastawiony do świata osiołek i bardzo spokojny kucyk oraz miłe w dotyku króliki. Odwiedzający szopkę odwdzięczali się zwierzętom, karmiąc je marchewką, którą obficie wydzielał pilnujący szopki p. Czesław.
Jak w poprzednich latach, przez trzy świąteczne dni, po każdej Mszy św. ustawiały się kolejki do żywej szopki, bo przecież nasza parafia jest jedną z nielicznych w Krakowie, która urządza taką szopkę.
Zatem wyrazy wdzięczności należą się organizatorom tego świątecznego urozmaicenia, a więc ks. Ryszardowi oraz pożyczającym zwierzęta: Uniwersytetowi Rolniczemu oraz p. Ignacemu z Zubrzycy.