Już po raz czwarty, w przeddzień wigilii uroczystości Wszystkich Świętych, 30 października, zorganizowany został Bal Wszystkich Świętych. Można więc powiedzieć, że tworzy się nowa tradycja, stanowiąc przeciwwagę dla nachalnie promowanego przez różne środowiska, obcego polskiej kulturze i tradycji, pogańskiego Halloween. Bal ten rozpoczął się Mszą św. o godz. 17.00, gdyż jak wspomniał na wstępie ks. Ryszard, w Eucharystii spotykamy się z Panem Bogiem, wraz ze świętymi, w duchowej łączności z nimi – jest to świętych obcowanie, przez które łączymy się z cierpiącymi w czyśćcu duszami.
Zgromadzone w świątyni dzieci, w większości przebrane były za jakiegoś świętego (niektórzy towarzyszący im rodzice też!).
Homilię do zebranych wygłosił celebrans. Zauważył, że aby zostać świętym, nie trzeba dokonywać nadzwyczajny rzeczy. Wystarczy żyć normalnie i uczciwie, wykonując w miarę możliwości swoje codzienne obowiązki. Podczas każdej Eucharystii, ołtarz otaczają wszyscy święci i błogosławieni. My ich nie widzimy ale wy zgromadzeni przy ołtarzu – kontynuował kaznodzieja – przebrani za postacie świętych, będzie ich nam wszystkim przypominać, tak jak nam o nich przypominają ustawione na stopniach relikwie. Warto uczestniczyć we Mszy św., bo mamy okazję modlić bezpośrednio do nich w różnych intencjach, podsumował ks. Ryszard.
Po skończonej Mszy św. wyruszył od naszej świątyni korowód, który przy śpiewie litanii do Wszystkich Świętych, udał się do Szkoły Podstawowej nr 2 im. św. Wojciecha. Procesję prowadził św. Józef (ks. Ryszard) i Matka Boska (s. Maria Magdalena), która w śpiewie litanii mocno wspierała ks. Pawła (tym razem przebrał się za samego siebie). A tam, w sali gimnastycznej, przebrane za różnych świętych dzieci, młodzież i dorośli, rozpoczęli, prowadzoną przez wodzireja zabawę. Kogoż nie było na balu: Matka Boża i św. Józef z Dzieciątkiem, kilku św. Florianów, św. królowe Jadwigi, św. Faustyny, św. Antoni, św. Hiacynta i św. Łucja, św. Jan Maria Vianney, prawie oryginalna św. Józefina Bakhita, św. Filomena i św. Agnieszka, św. Maksymiliam Kolbe i św. Franciszek, a nawet tacy święci jak św. Cyryl i św. Arnold. Nie sposób wymieni wszystkich, gdyż piękna pomysłowość dzieci i ich rodziców była nieograniczona. Podczas balu, uczestnicy korzystać mogli z obficie zastawionych (słodkościami) stołów, jednakże punktem kulminacyjnym było rozstrzygnięcie konkursu na najlepiej przebranego świętego. W związku z powyższym Wysoka Komisja wytypowała kandydatów: 7 dziewczynek i 7 chłopców, w kategorii dzieci oraz 9 kandydatów w kategorii młodzież i dorośli. Z pośród nich, wszyscy uczestnicy balu, na zasadzie głosowania typowało zwycięzców. Wyjątkowe szczęście miał św. Antoni Padewski, gdyż ten święty wygrał w obu kategoriach: dzieci (Kasia Pudełko) i dorośli (p. Anna Śmigla). No i słusznie, bo przecież ten święty miał dar bilokacji. Pod koniec imprezy wystąpił nawet ks. Łukasz w roli …Świętego Oleju.
Kolejnym hitem balu była loteria, do której losami były bilety (a dokładniej nr biletów) wstępu na bal, zaś główną nagrodą był samochód…no powiedzmy w skali 1:10, który wygrała pewna dziewczynka przebrana za anioła.
Był to Bal Wszystkich Świętych, dlatego zakończył się on wspólną modlitwą i kapłańskim błogosławieństwem udzielonym przez ks. Proboszcza.
Wielki udział w przygotowaniu i zorganizowaniu zabawy mieli katecheci, młodzież oazowa oraz Rycerze Kolumba z działającej przy naszej parafii rady 15128,
Wielkie dzięki, Bóg zapłać i do spotkania na V balu.
- więcej zdjęć: Media → Galeria zdjęć