WYKŁAD (2) ks. prof. ANDRZEJA ZWOLIŃSKIEGO(47)

ŚMIERĆ TAJEMNICĄ ŻYCIA – WYKŁAD ks. prof. ANDRZEJA ZWOLIŃSKIEGO

Po raz drugi, gościliśmy w naszej parafii ks. prof. Andrzeja Zwolińskiego, który wygłosił wykład pt. „Śmierć tajemnicą życia”. Spotkanie miało miejsce w dniu 10 grudnia, w parafialnej auli im. ks. Prałata Grzegorza Cekiery.
Jako że, powyższa sesja odbyła się kilka dni, po liturgicznym wspomnieniu św. Mikołaja, ks. profesor przypomniał prawdziwą historie tego świętego dobroczyńcy, biskupa Myry, który działalność charytatywną prowadził tak anonimowo, iż nie ma przekazów na ten temat. Wszystkie istniejące obecnie hagiografie są powstałymi później legendami. Faktem jest jednak to, że św. Mikołaj prowadził szeroką działalność charytatywną, czerpiąc środki ze swojego majątku oraz to, że był także uwięziony w czasie prześladowania chrześcijan przez cesarza Dioklecjana.
Odnosząc się już bezpośrednio tematu prelekcji, wykładowca zaczął od ewidentnej prawdy, że nasze życie jest zanurzone w czasie. Nie potrafimy zdefiniować tego pojęcia, ale go odczuwamy: nasze istnienie to nieustannie przesuwający się punkt na osi czasu, od przeszłości do przyszłości. Natomiast z perspektywy nieba, czas nie istnieje: na ziemi fizycznie nie istnieje czas teraźniejszy, w Niebie jest zawsze „teraz”. Nie mamy wpływu na to, kiedy, gdzie i w jakim środowisku istniejemy. Czas upływa niezależnie od nas. Jedynie, co możemy, to mądrze, dany nam czas zagospodarować, bo jest darem bezcennym.
Jedną z największych tajemnic naszego życia jest nasza śmierć. I to nie tylko w kontekście czasu, daty. Nie wiadomo, kiedy tak na prawdę człowiek umiera. Przez stulecia zmieniały się wyznaczniki uznania człowieka za zmarłego. Dawniej, gdy ludzi bardzo szybko chowano, często zdarzały się przypadki grzebania ludzi w stanie śmierci pozornej i ludzie bardzo się tego bali. Przepis, pochówku zmarłego dopiero po 3 dniach od śmierci, wprowadził dopiero, z podanych wcześniej względów, Kodeks Napoleona (XIX w.). Obecnie medycyna uznaje za śmierć moment śmierci pnia mózgu, co wykryć można aparaturą. Tutaj też rodzą się bardzo poważne wątpliwości natury etycznej, kiedy można pobrać narządy do transplantacji. Papież Benedykt XVI apelował o bardzo daleko idąca ostrożność, gdyż dosyć często wykonywane jest to w pewnym pośpiechu. W tym miejscu ks. profesor dotknął kwestii nielegalnego handlu organami, pobieranym od bezdomnych dzieci w Ameryce Płd., które są uśmiercane. Moment śmierci, kiedy ona faktycznie nastąpiła jest też niezmiernie ważną kwestią dla kapłana, udzielającego sakramentu namaszczenia, gdyż sakramenty są dla żywych, nie dla zmarłych.
Kontynuując prelegent opowiedział o swoim doświadczeniu z kapłańskiej posługi przy konających. Został wezwany do umierającej osoby. Gdy przybył na miejsce, była tam już karetka, a lekarz stwierdził śmierć i miał wypisywać akt zgonu. Kapłan chcąc udzielić namaszczenia wziął za rękę zmarłą, która w tym momencie się ocknęła. Zapytana o chęć spowiedzi, opowiedziała twierdząco i uczyniła wyznanie grzechów z pełna świadomością, reagując nawet na odgłosy z zewnątrz. Zmarła dopiero po 4 dniach.
Ostatnim, zagadnieniem, jakie poruszył nasz gość, to kontakt z osobami, które umarły i jest tu kilka aspektów. Są osoby, które – najczęściej dotyczy to małżonków – utrzymują, że mają kontakt ze zmarłym i np. rozmawiają z nim. Inny kontakt, to sny. Zmarły przychodzi do żywej, bliskiej osoby w śnie, najczęściej prosząc o modlitwę. Kościół dopuszcza takie formy kontaktu. Zabronione jest wywoływanie duchów – seanse spirytystyczne. Nie wolno ingerować w świat zmarłych. Podstawą takiego stanowiska Kościoła są zapisy w Piśmie Świętym (por. 1 Sm 28, 3-25). Wywoływanie duchów jest możliwe i rzeczywiście przychodzą one z „tamtego świata”, jednakże jest to bardzo niebezpieczne dla osób biorących udział w takich seansach (wampiryzm spirytystyczny, czy pewna forma opętania).
Wykład był niezmiernie ciekawy, prowadzony z wielka swadą, a trudne sprawy, ks. profesor wyjaśniał w niezwykle przystępny – czasami nawet i humorystyczny, sposób.
Wspólna modlitwa i kapłańskie błogosławieństwo zakończyło to spotkanie, które odbyło się w ramach formacji wspólnoty Wody Jordanu. Warto tu także przypomnieć, że spotkania te mają charakter otwarty i każdy może na nie przyjść.