UROCZYSTOŚCI ODPUSTOWE 2013

UROCZYSTOŚCI ODPUSTOWE
UROCZYSTOŚĆ 50-LECIA KAPŁAŃSTWA
ks. kanonika dr KRZYSZTOFA SOJKI

W dzień 24 czerwca, dzień urodzin św. Jana Chrzciciela, w dzień święta naszej wspólnoty, o godz. 18.00 odprawiona została uroczysta suma odpustowa, którą koncelebrowali: ks. proboszcz Jerzy Serwin, pracujący wśród nas, w latach 1994 –2002, ks. dr Bogusław Mielec oraz wspomagający pracę duszpasterską i mieszkający w naszej parafii, a obchodzący w tym roku jubileusz 50-lecia kapłaństwa, ks. kanonik dr Krzysztof Sojka, który także przewodniczył Eucharystycznemu zgromadzeniu.
Msza św. rozpoczęła się procesyjnym wejściem, podczas którego wierni śpiewali naszą oryginalną pieśń ku czci św. Patrona, autorstwa jednego z naszych parafian.
Na wstępie ks. proboszcz odczytał skierowany przez ks. Kardynała Stanisława Dziwisza do Złotego Jubilata gratulacyjny list. Następnie przedstawiciele młodszego i starszego pokolenia parafian oraz ks. proboszcz złożyli ks. Krzysztofowi  gratulacje i życzenia, w których zawarte było dziękczynienie Panu Bogu za dar kapłaństwa Dostojnego Jubilata.
Do zebranych, ze słowem Bożym zwrócił się ks. Bogusława Mielec.
Zauważył, że postać św. Jana Chrzciciela jest Bożą odpowiedzą na paradoks naszych czasów:  człowiek poddany jest propagandzie jego wielkości – aż do pokusy bycia jak Bóg, bo do chce decydować o początku i końcu ludzkiego życia, poprzez sztuczne zapłodnienie in vitro, aborcję i eutanazję.  Z drugiej zaś strony poddawany jest presji negatywnych emocji gniewu czy agresji, wynikających z narzucanych warunków życia.
Jan Chrzciciel nie uległ pokusie wielkości – „Ja nie jestem tym, za którego mnie uważacie. Po mnie idzie Ten, który jest większy”. Patron dnia dzisiejszego jest nauczycielem, jak odkryć w sobie prawe i właściwe sumienie, swoje powołanie. Jan jest przykładem tego, że umniejszanie się dla Chrystusa i bliźniego jest czynnikiem wzrostu. Jest opowiedzią na pokusę nieprawdziwej i złudnej wielkości. Jan Chrzciciel odpowiada też na drugą cześć paradoksu współczesności: co zrobić ze złymi emocjami. Mogą one stać się początkiem konfliktu, albo można przyjść z nimi do Chrystusa – „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J. 1, 29), który wie, jak zło przemienić w dobro. Jan Chrzciciel pokazuje, na czym polega prawdziwa wielkość człowieka. Dzisiaj nasze, polskie społeczeństwo jest podzielone, skonfliktowane. Może komuś na tym zależy, aby tak było, bo wtedy łatwiej rządzić – mówił kaznodzieja. Jan Chrzciciel wskazuje na Chrystusa, jak nie ulec pokusie złych emocji, a dzieło to kontynuuje Kościół w Polsce i jego kapłani. W tym miejscu ks. Bogusław odwołał się do swojego doświadczenia i spotkań ze starszymi kapłanami, którzy byli i są jego nauczycielami: ks. dr Krzysztofa Sojki – złotego jubilata, ks. Prałata Grzegorza Cekiery (w przyszłym roku będzie obchodzić złoty jubileusz) i ks. proboszcza Jerzego Serwina – srebrnego jubilata. Podkreślił ich zaangażowanie na różnych odcinkach pracy kapłańskiej, formacyjnej i duszpasterskiej. Jakże więc nie cieszyć się wraz z jubilatami? Cieszcie się więc tym pocałunkiem Pana Boga i odwzajemniajcie się, przez ciągłe nawracanie się do tego, który was kocha i dlatego was wybrał – zakończył ks. Bogusław
    Pod koniec Najświętszej ofiary głos zabrał. ks. proboszcz, który podziękował:
–    za  wygłoszone słowo Boże oraz za życzenia skierowane do jubilatów, kaznodziei, ks. dr Bogusławowi Mielcowi,
–    na ręce ks. Dionizego Jedynaka – dziekana prądnickiego dekanatu dla wszystkich kapłanów, którzy przybyli na odpustową uroczystość,
–    księżom wikarym, siostrom Nazaretankom i wszystkim osobom świeckim za zaangażowanie w zorganizowaniu i uświetnieniu uroczystości ostatnich 3 dni: wieczoru wspomnień pod papieskim krzyżem, II Spotkań Świętojańskich oraz dzisiejszego odpustu.
Ostatnim punktem uroczystości było Eucharystyczne nabożeństwo. Rozpoczęło się  ono litanią do św. Jana Chrzciciela. Następnie, przy śpiewie litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa, wyruszyła z Chrystusem Eucharystycznym procesja, wokół naszej świątyni, zakończona odśpiewaniem hymnu Te Deum. (W momencie rozpoczęcia się Mszy św. przeszła gwałtowna burza, jednak już z chwilą rozpoczęcia procesji nie było śladu po obfitych opadach. Jakże nie traktować tego wydarzenia, jako uśmiechu samego Boga do nas?).
Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem, do zebranych zwrócił się główny celebrans i Dostojny Złoty Jubilat, ks. Krzysztof Sojka. Nie tylko podziękował wszystkim za zorganizowanie i udział w jego uroczystości, ale opowiedział kilka, prawie anegdotycznych, historii związanych z jego i ks. Prałata Grzegorza Cekiery, pobytem w parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza, gdy byli tam wikarymi. Jubilat rozdał też okolicznościowe obrazki, m. in. z Matką Boska Ludźmierską, która była patronką rocznika Jubilata. Na odwrocie wypisane były nazwiska wyświęconych przez kard. Karola Wojtyłę,  w roku 1963, kapłanów, a wśród nich obecny ks. Kardynał Stanisław Dziwisz, ks. bp. Jan Zając i ks. bp. ordynariusz Tadeusz Rakoczy (diecezja bielsko-żywiecka). Kilku kapłanów z tego rocznika, powołał już do siebie nasz Pan.
A po zakończonej Mszy św. przed świątynią, czekała na Jubilata grupka (niemłodych już wiekiem, ale nie duchem) osób, które na początku lat 70 ub. wieku należały do Grupy Akademickiej przy parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza, a której duszpasterzem był ks. Krzysztof. Niestety spotkanie to z przyczyn organizacyjnych trwało kilka minut, ale dało przybyłym ogromną radość z wzajemnego, często po wielu latach, spotkania.